Bractwo Kurkowe
Najstarszą w Polsce organizacją miejską jest Bractwo Kurkowe. Historycy uważają, że liczy ono ponad siedemset lat. Dla zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom grodu nie wystarczały bowiem grube mury, baszty i bramy – potrzebni jeszcze byli obrońcy. Szkoliło ich właśnie Bractwo Kurkowe.
Świadectwem umiejętności strzeleckich krakowskich rzemieślników, mieszczan było organizowane każdego roku, w oktawę Bożego Ciała, strzelanie do drewnianego kura o tytuł króla kurkowego. I tak setki już lat w Krakowie wystrzeliwuje się króla i marszałków Bractwa, a potem odbywa się wielka uczta królewska. Dziś bracia kurkowi – w sile około trzystu członków – korzystają ze strzelnicy i pomocy wojska.
Dawniej strzelanie do kura było wielką miejską uroczystością wszystkich krakowskich rzemieślników. Schodziły się cechy z chorągwiami i, po nabożeństwie w kościele Mariackim, udawały się z paradą, z muzyką i kotłami do celestatu, czyli strzelnicy. Przodem – w strojach tureckich, perskich i tatarskich – biegli kozernicy, czyli lekkie strzelby, skacząc, śpiewając różne piosenki i pokrzykując na zebrane tłumy gapiów. Potem maszerowały cechy, za nimi strzelcy poprzedzający samego króla, z zawieszonym na piersiach wielkim łańcuchem ze srebrnym kurem. Dziś kur – dar króla Zygmunta Augusta – przechowywany jest w Muzeum Historycznym m. Krakowa i bardzo rzadko, tylko podczas jakichś wyjątkowych okazji, jest uroczyście prezentowany.